Ziemia obiecana
Nie wypada publicznie cytować opinii rolników indywidualnych na temat Agencji Nieruchomości Rolnych. Niezależnie od oddziału instytucja ta wyrobiła sobie nienajlepszą markę. Świadczą o tym liczne afery gruntowe i nadużycia w realizowaniu ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego. Czy pretensje właścicieli gospodarstw do 300 ha są uzasadnione? Czy warto walczyć o każdy skrawek Polskiej ziemi? „Solidarność” RI na Dolnym Śląsku nie odpuszcza. W środę, 4 stycznia 2012 r., w siedzibie Agencji we Wrocławiu delegacja NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” spotkała się z dyrektorem Oddziału Terenowego Andrzejem Jamrozikiem.
Inicjatorami spotkania byli członkowie związku z gminy Grębocice. W grudniu, po interwencjach przewodniczącego Rady Powiatowej RI „Solidarność” Powiatu Polkowickiego Bogusława Barnasia, doszło do unieważnienia przetargów na ok. 170 ha. Agencja uznała wniosek za zasadny. Rolnicy od kilku miesięcy starali się o umożliwienie im powiększenia swoich gospodarstw rodzinnych, więc liczyli (otrzymali obietnicę ze strony ANR) na ograniczony charakter przetargu. W konsekwencji grunty wróciły do zasobów Agencji. Na spotkaniu z zainteresowanymi dyrektor Jamrozik zadeklarował, a w zasadzie potrzymał, chęć współpracy z rolnikami.
Na czele delegacji stał Marian Dembiński – przewodniczący Rady Wojewódzkiej NSZZ RI „Solidarność”, który również wyraził gotowość i chęć rozmów w sprawie wszelkich przetargów z udziałem rolników indywidualnych.
„Reprezentujemy interesy Polaków i chcemy bronić polskiej ziemi” – podkreślał wspólne stanowisko przewodniczący Dembiński.
Głos w dyskusji zabrał także wiceprzewodniczący Rady Wojewódzkiej NSZZ RI „Solidarność” Artur Mackiewicz. Zwrócił uwagę, że efektem obecnej polityki ANR jest brak perspektyw dla rodzinnych gospodarstw rolnych. Jako przykład podał brak wyłączeń jednej ze spółek w miejscowości Rosochata (dzierżawca m.in. 760 ha). Spółka w rozumienia prawa jest „cudzoziemcem”. Rolnicy z powiatu legnickiego wyrazili swój sprzeciw, bo do obcych rąk w 2011 roku trafiło blisko 500 ha!
„Mimo wcześniejszych obietnic nie udało się wyłączyć ponad 170 ha na potrzeby rolników indywidualnych, stąd nasza skarga do prezesa Agencji w Warszawie” – podtrzymywał swoje stanowisko Mackiewicz.
Wrocławskie spotkanie trwało niemal dwie godziny. Udział w nim wziął także przedstawiciel ANR Sławomir Sprawka, przedstawiciele związku: z gminy Grębocice – Zbigniew Cirko i Grzegorz Góralczyk, sekretarz Rady Wojewódzkiej Janusz Gargała i przewodniczący Powiatu Jaworskiego Daniel Śmiłowski.
Dyrektor Jamrozik docenił determinację naszej delegacji, dodał też, że musi dbać o interesy państwa. Rozstaliśmy się w atmosferze porozumienia i z nadzieją, że skutecznie będziemy zapobiegać spekulacji ziemią, nadmiernej jej koncentracji przez jednego nabywcę, regulować sytuację na rynku nieruchomości rolnych i oczywiście chronić interes rolników indywidualnych.
A-D Fot. Daniel Śmiłowski
{gallery}ziemia-ANR{/gallery}