Takie są obawy polskich producentów żywności. Czesi, Słowacy i nawet Niemcy zaczynają blokować przepływ polskich produktów. Rzecznik czeskiego ministerstwa rolnictwa Jan Żaczek zapowiedział, że w trosce o zdrowie rodaków ministerstwo gotowe jest do podjęcia restrykcyjnych kroków w stosunku do żywności sprowadzanej z Polski. Panika w Czechach i na Słowacji już wybuchła. Ludzie masowo pozbywają się polskiego jedzenia. Nie skutkuje nawet opinia służb weterynaryjno – sanitarnych które poinformowały, że do tej pory nie wykryto żadnych nieprawidłowości. PK swoje obawy i apele formułuje na podstawie doniesień medialnych dotyczących „afery solnej”. Polska żywność traci dobry wizerunek i powoli zaczyna też tracić część rynku eksportowego. Panika wzrasta. Polskie służby sanitarne i weterynaryjne uspakajają, iż dotychczasowe analizy i badania nie wskazują by żywność była szkodliwa dla zdrowia ludzkiego.