14 marca wzdłuż warszawskich ulic odbył się szumnie zapowiadany protest przeciw planowanemu przez rząd podniesieniu wieku emerytalnego do 67 lat. Manifestacja ruszyła o godz. 18:00 spod placu Trzech Krzyży. Organizatorem protestu było Prawo i Sprawiedliwość.
Zgromadzeni maszerowali z polskimi flagami oraz sztandarami „Solidarności”. Manifestowano: „Władza wasza – bieda nasza”, „Ręce precz od emerytur”, „Dość pustych obietnic”, „PO = kłamstwa o gospodarce i kłamstwa o Smoleńsku”, „Dał nam przykład Victor Orban, jak zwyciężać mamy”. Jarosław Kaczyński, powitany gromkimi brawami wygłosił krótką mowę, w której oskarżył PO o oszustwo Polaków. Mówił, że „gdy pytamy polityków Platformy, czemu nie mówili nic o reformie emerytur przed wyborami, odpowiadają, że to oznaczałoby dla nich przegraną”. Uroczyście odśpiewano hymn narodowy, po którym pochód wyruszył przy dźwiękach „Żeby Polska była Polską”. Po drodze wznoszono liczne hasła antyrządowe typu „Znajdzie się kij na Tuska ryj”, czy „Ani centa dla Vincenta”. Uczestnikom rozdano czerwone kartki. Parę chwil przed 19:00 demonstracja dotarła przed Kancelarię Premiera. Zabrzmiały wtedy nuty utworu „Plagi Tuska” w wykonaniu Jana Pietrzaka. Tłum wznosił w górę czerwone kartki oznaczające sprzeciw w kierunku polityki rządu Platformy Obywatelskiej. Jarosław Kaczyński określił działania rządu jako nieudolne i nikczemne, przerzucające skutki swoich błędów na najsłabszych – emerytów i chorych. Stwierdził, że w ostatnich miesiącach obroty aptek spadły. Jest to spowodowane brakiem środków finansowych na wykup leków. Apelował, iż Polska powinna mieć rząd sprawiedliwy i uczciwy oraz zapewnił, że do tego dojdzie. Finałem manifestacji było patriotyczne odśpiewanie hymnu narodowego.