Polskę reprezentowała podsekretarz stanu Krystyna Gurbiel. Wiceminister krytycznie odniosła się do sytuacji, która miała miejsce w początkowym etapie afery i bezpodstawnych oskarżeń kierowanych pod adresem polskich firm eksportujących mięso wołowe do Irlandii.
– Inspekcja weterynaryjna, po przeprowadzeniu licznych badań, nie wykryła w polskich zakładach fałszowania mięsa wołowego koniną – podkreśliła wiceminister Gurbiel.
W toku dyskusji zwrócono uwagę na kwestię etykietowania. Zaproponowano wprowadzenie etykietowania żywności przetworzonej. Dotychczas w UE funkcjonują przepisy nakazujące etykietowanie produktu nieprzetworzonego, jednak KE przygotowuje już raport dotyczący możliwości wprowadzenia etykietowania również żywności przetworzonej.
Poinformowano również, że nie ma żadnych dowodów, iż sfałszowane produkty zagrażają zdrowiu konsumentów. Według ministrów konieczne jest dodatkowe dochodzenie w celu precyzyjnego wyjaśnienia źródła tego kryzysu. Uzgodniono, że koordynacją działań służb zaangażowanych w śledztwo w różnych krajach zajmie się Europol.
Polska popiera zarówno pomysł badań, jak i wstępnie opowiada się za propozycją zmiany przepisów dotyczących etykietowania przetworzonej żywności.
Komisarz UE ds. zdrowia i ochrony konsumentów Tonio Borg zasugerował przeprowadzenie w ciągu miesiąca we wszystkich krajach Unii dwóch serii testów. Pierwsza objęłaby testy DNA na 2500 próbkach produktów wołowych, a w ramach drugiej serii przebadano by 4000 próbek, w tym 1500 próbek produktów spoza UE, na obecność fenylobutazonu – leku weterynaryjnego stosowanego w hodowli koni sportowych.
źródło: MRiRW