W dniu 14 03 br. do Ogólnopolskiego Protestu Rolników przyłączyli się także rolnicy z województwa lubelskiego. Organizatorem protestu była rada powiatu lubartowskiego i gminy Ludwin NSZZ RI Solidarność. Protest odbył się na odcinku krajowej „19” na trasie Łucka – Lubartów. Ponad 100 rolników i popierających protest zebrało się o godz. 11 na placu przy zajeździe GUZ w Kol Łucka.
Zanim rolnicy wyruszyli na drogę przewodniczący Mieczysław Jóźwiak odczytał 15 postulatów, w których rolnicy domagają się m. in. równych warunków konkurencji, realizacji postulatów przedstawionych w Szczecinie dot. obrotu ziemią rolniczą, nie likwidowania KRUS, pozostawienia Instytutu Medycyny Wsi w Lublinie, uwolnienia Polski od GMO, zwrotu 100% podatku akcyzowego w paliwie rolniczym ,wprowadzenia rządowego programu wsparcia małych i średnich gospodarstw rodzinnych, zaprzestania walki z Kościołem i umieszczenia TV TRWAM na multipleksie . Następnie p.o. przewodniczącego lubelskiej rady wojewódzkiej NSZZ RI „Solidarność” Henryk Suchora naświetlił obecną sytuację i przedstawił cel protestu. Antoni Sidor opisał jak będzie organizacyjnie przebiegał protest. Przed wyjazdem traktorów, wszyscy zgromadzeni odśpiewali „Rotę”.
Na trasę wyjechało 20 traktorów, poruszały się one pod eskortą policji w stronę Lubartowa. Kolumna ciągników rolniczych i samochodów z przyczepionymi transparentami, flagami i plakatami krążyła przez ok. 2 h spowalniając tym samym ruch. Manifestujący blokowali również przejście dla pieszych w Kol. Łucka.
Manifestujących rolników wspierali także senator Stanisław Gogacz z PiS „Podpisuje się pod postulatami, które przywieźli rolnicy. To postulaty przemyślane, wynikające z wielu lat doświadczenia jakie posiadają rolnicy”. Obecna była także posłanka z PiS Gabriela Masłowska: „Polska wieś jak zawsze dźwiga największy ciężar kryzysu. Jak za komuny” – mówiła. Protestował Gustaw Jędrejek wiceprezes Lubelskiej Izby Rolniczej.
„Protestujemy, bo solidaryzujemy się z rolnikami z Pomorza i ze Śląska, gdzie trwa masowa wysprzedaż ziemi cudzoziemcom” – przedstawił Piotr Zbierski członek Rady Krajowej. Rolnicy zwracali również uwagę na to, że o ich interesy nikt nie dba, że są wyzyskiwani i tylko tak, poprzez protest mogą zwrócić uwagę na kondycję polskiego rolnictwa. W wywiadach dla obecnych przedstawicieli mediów mówili o braku dialogu i unikaniu przez premiera spotkań z rolnikami. Jest wiele problemów społecznych: służba zdrowia, zamykanie szkół, brak zatrudnienia w Polsce, zwłaszcza dla młodzieży, wzrost kosztów utrzymania, a rząd patrzy tylko czy ładnie się prezentuje przed kamerą, zamiast rozwiązywać trudne sprawy. Przecież nikt tam nie pracuje za darmo tylko za nasze podatki grzmieli rolnicy.
Na zakończenie delegacja rolników zawiozła petycję z postulatami ,skierowaną do Premiera i przekazała na ręce przedstawiciela Wojewody Lubelskiego. Zgromadzeni przed rozejściem umawiali się ,że teraz tak łatwo się nie poddadzą.