Według Przewodniczącego Komitetu Protestacyjnego Rolników Województwa Zachodniopomorskiego „istotną przyczyną systematycznie pogłębiającej się zapaści gospodarczej regionu jest również polityka wobec rolnictwa, będącego ważną gałęzią gospodarki Pomorza Zachodniego. Przyjmowane na szczeblu krajowym rozwiązania nie uwzględniają jego specyfiki, odmienności modelu gospodarstw rolnych i stanu ich organizacji oraz kumulacji zjawisk w innych regionach kraju niewystępujących. Rolnicy sprzeciwiają się dalszemu utrzymywanie sytuacji, w której mimo że są w posiadaniu 6 proc. użytków rolnych kraju, otrzymujemy jedynie nieco ponad 3 proc. środków na działania inwestycyjne w ramach PROW”.
„Ziemia nie jest surowcem, lecz dobrem narodowym – częścią prastarego gospodarstwa, jakim jest Polska. Rząd musi zachowywać się jak dobry gospodarz, a nie jak dorobkiewicz, który nie czuje w sobie żadnych głębszych wartości duchowych, dla którego ziemia to tylko surowiec, który można dowolnie eksploatować, którym można kupczyć” – podkreślają rolnicy.
W treści petycji zawarto, iż rolnicy domagają się pełnej realizacji postulatów zgłoszonych przez Komitet w 5 grudnia ubiegłego roku, zwłaszcza pilnego podjęcia prac nad przygotowaniem rozwiązań prawnych wzorowanych na innych krajach UE, ograniczających pełną swobodę obrotu ziemią rolniczą i umożliwiających wspieranie rodzinnego charakteru gospodarstw rolnych po 30 kwietnia 2016 roku.