Poniżej zamieszczamy link do mapy protestów rolniczych zaplanowanych na 20 lutego:
Mapa jest na bieżąco aktualizowana.
Brakujące lokalizacje zgłoszonych zgromadzeń prosimy przesyłać na e-mail: mapa@instytutrolny.pl
By wszystko było czytelne – informacja powinna być zawarta w następującej formie:
- Protest: miejscowość 20.02.24 w godz. …
- Kontakt: imię i nazwisko
- tel: XXX XXX XXX
- Powiat
- Województwo lokalizację i formę protestu
Dlaczego rolnicy blokują drogi i utrudniają codzienność zwykłym ludziom zamiast jechać do Warszawy i blokować Sejm i Senat??? Tam są ludzie, odpowiedzialni za ich sytuację i jedyni, którzy mogą coś zrobić w ich sprawie. Jestem całym sercem za rolnikami i popieram wszystkie ich postulaty, ale blokując obywatelom dojazd do pracy, lekarza, przedszkola, na pogrzeb i itd. powszechnego zrozumienia i poparcia nie osiągną, a jedynie wywołają irytację i złość. Popieram cel, potępiam środki.
Chodzi o to żeby właśnie ludzie zobaczyli te protesty i sami a nie tylko rolnicy dążyli i wywoływali presję do tego aby one skończyły się jak najszybciej. Przewoźnicy blokowali tylko przejścia graniczne i zostali olani a ludzie bardziej dbali o wyimaginowany interes Ukraincow… Teraz muszą zrozumieć że bez rolnictwa ten kraj czeka zagłada a z Ukrainy wjeżdża syf który nas truje.
Dlaczego nie blokujecie pisowskich notabli to oni spowodowali ten cały burdel , rząd Tuska rządzi 2 miesiące a pisowski 8 lat
Bo tusk nic nie robi tylko kasę liczy od scholca a PiS choć nieudolny to cokolwiek próbował robić
Dobrze ujęte 8 lat próby a konkretów żadnych oprócz skłócenia Polaków to jedno im wyszło
Ja pitolę próbował czy wy jesteście ślepi nie jestem zwolennikiem Tuska ale jak ujawnił że za rządu PIS wjeżdża ukraińskie zborze w czasie ich rządu to Morawiecki okrzyknoł go sprzymierzeńcem Moskwy w internecie nie ginie nic popieram wasze postulaty ale nigdy nie zrozumie waszego myślenia PiS miało 68% poparcia rolników i komisarza w UNI sprawcie kto podpisał KAMIENIE MILOWE
Pisowscy notable musieli spełnić żądania UE (kamienie milowe). Przed wyborami w Polsce UE miała przegłosować kilka projektów, min. Zielony Ład. Głosowanie przełożono na po wyborach licząc na zmianę rządu. Tak się stało. Od tego momentu odpowiedzialność za Zielony Ład spada na polskich europarlamentarzystów z lewicy, liberałów (IPP), głosami których Z. Ład został przegłosowany. EU posłowie z PiS byli przeciw. Następnie Tusk podpisał ten akt. Do głosowania Zielony Ład był nic nie znaczącym projektem. Kogo należy obwiniać za Zielony Ład? Życzę smacznego prawdziwego polskiego chleba ze spleśniałej, ukraińskiej lub brazylijskiej GMO pszenicy.
Ostatnie 35 lat rządzą patałachy, które spowodowały, że Polska to „ch.j, doopa i kamieni kupa.” A Pan uważa, że jedno plemię jest mojsze i dlatego lepsze… Tak sami się unicestwimy. Zdrowia życzę.
to nie Ukraińcy zatruwają Polskę, ale owce takie jak Wy. Putin przyjdzie do ciebie, wsadzi ci głowę w tyłek i cicho prychnie. A jeśli nie, pójdziecie za Kaczyńskim
Bo to TCHÓRZE !!!!!
Przyjdzie unijny chory ład wtedy zmienisz zdanie i sama staniesz na ulicach
Bo to tchórze. Potrafią tylko krzyczeć i skarżyć na innych i udawać że są najważniejsi. Niech się przekwalifikują jak się nie podoba. Zostaną tylko ci co faktycznie wiedzą jak się uprawia i chcą no i potrafią konkurować
Fakt denerwowanie kierowców, ale też denerwowanie mieszkańców Warszawy nie przerazi rządzących.
W ramach protestu blokować należy to co władzę (sprzedajną) może zaboleć i wystraszyć, to na czym jej najbardziej zależy, czyli blokować należy źródło kasy.
Blokowanie dróg tej władzy nie wystraszy, wręcz grającej na upadek państwa to bardzo pasuje, a jeszcze dzięki temu może wykazać się stanowczością i swoją mocą. Proszę sobie przypomnieć, z jaką ochotą strzelano do górników.
Tę władzę może przestraszyć tylko groźba braku kasy na wypłaty. Musi być rzeczywista groźba, należy blokować przede wszystkim nie drogi, tylko urzędy skarbowe. Po co jeździć traktorami do Warszawy jak znacznie bliżej jest do Powiatowych Urzędów Skarbowych?
Już sama groźba utrudnień w ściąganiu pieniędzy może wywołać paraliż władzy. W Polsce jest 380 powiatów i nie znajdzie się 38 000 (co najmniej) policjantów do pilnowania wszystkich skarbówek. Po co jechać na stolicę, skoro władza jest na to przygotowana? Natomiast Urzędów Skarbowych nie będzie w stanie osłonić.
Jeśli rządzący chcą pozbawić rolnictwo dochodu i nie tylko rolnictwo, to należy odpowiedzieć im tym samym — tylko wtedy się zastanowią. Władzę może sparaliżować tylko groźby niewypłacalności i żądanie ustąpienia, rozwiązania tego rządu.
Skoro można utrudniać pracę bogu ducha winnym kierowcom to, czemu nie utrudnić pracę skarbówce? Proszę też zauważyć, że naród skarbówkę raczej nie kocha i tylko groźba zakłóceń w jej pracy wystraszy rządzących.
Dlaczego nie jedzecie pod domy polityków??
Jaja sobie z was robią i tyle.
Dlaczego nie jedziecie pod domy polityków l????? No no może dlatego że dalej są nabierani przez ich ludzi. Tam pod ich chatami robić syf.
Wiem dla czego Produkt Polski jest taki drogi w sklepach, wystarczy w niedziele popatrzeć na samochody wypasione stojące pod kościołem na wsi, często trzeci czwarty w rodzinie. Pora wychodzić na protesty przeciwko wzbogaceniu rolników kosztem konsumentów, jesteśmy ich zakładnikami i chodzi tu o Wolność.
Fury rolników są nieco słabsze od tych w mieście
Dlatego, że jest dobrej jakości. Gówno z ukrainy, po którym za 15 lat będziesz chodzącym wrakiem, jest jakości takiej jakiej jest czyli żadnej.
Co do samochodów, to niestety na wsi nie ma komunikacji miejskiej i nie można sobie wyjść na przystanek i poczekać na autobus czy tramwaj, więc samochód jest rzeczą potrzebną.
Tak. Produkt polski jest drogi w sklepach. Nie rolnik zarabia tylko pośrednik. Kiedy kalafior na rynku HURTOWYM (Bronisze, Zjazdowa, Psie pole etc.) kosztuje 2zł, skup płaci 1,5zł a market sprzedaje po 5zł. Czyli 3zł 50gr zarabia pośrednik i market, gdzie po ich stronie jest tylko przyklejenie etykiety i dystrybucja. Rolnik musi wyprodukować, przygotować do sprzedaży, spakować i dostarczyć do skupu w opakowaniach za które bardzo często płaci również rolnik.
Co do świeżości produkt na ryneczku będzie lepszy niż w markecie, gdyż właściciel stoiska jedzie na rynek hurtowy i co dwa dni przywozi świeże warzywa. Kupuje po 1,7zł (targuje się), sprzedaje po 5zł.
Rzodkiewka/kapusta/kalafior/sałata w drodze do marketu, jeżeli Polska jest tygodniowa. W poniedziałek o świcie rolnik zbiera z pola, pakuje etc. Ok południa trafia na skup i do chłodni. W poniedziałek w nocy/ wtorek rano warzywa jadą do centrum dystrybucyjnego marketu. Tam trafiają do chłodni po tym jak przejdą przez kontrole jakości, którą opłaca hurtownik (nie posmarujesz nie jedziesz). Od wtorku na CD marketu czekają aż sklep złoży zamówienie. Możliwe, że nawet do piątku. Później jadą na sklep i na półkę.
Warzywa z zagranicy są dodatkowo konserwowane na czas transportu, żeby się nie psuły. Ich droga trwa dłużej. Czyli w markecie za 5zł kupujesz nawet dwutygodniową sałatę, a od rolnika możesz kupić jednodniową za 2zł.
Nadmienię, że jeżeli warzywa nie przejdą kontroli jakości (hurtownik dał za cienką kopertę) wracają do rolnika i nadają się tylko do wyrzucenia.
Markety są globalnymi potentatami. Podpisują umowy globalne. ZAWSZE umowa zawarta z centralą poza granicami PL jest ważniejsza. Market nie zamówi świeżego warzywa od Polaka NIEZALEŻNIE OD JAKOŚCI I CENY jeżeli niemiecki pan dyrektor podpisał umowę na sałatę z Holandii.
Dodatkowo, jeżeli polski hurtownik może kupić cebulę Polską za 2zł a rosyjską za 1,5zł to oczywiście sprowadzi rosyjską. Zmieni etykietę i wyśle do marketu. W tym roku tak było. W zeszłym roku tak jedliśmy hiszpańską truskawkę – wszystko jest na Youtube. Wystarczy poszukać.
ale ten market zatrudnia ludzi którzy za prace tam muszą utrzymać rodzinę!. Pracowników, ochroniarzy.. musi oplacić lokal, podatki, media … ale jak zwykle nam mało.. jeszcze członkim stowarzyszenia były minister rolnictwa.. polityka i nic wiecej
Durniu ,ceny w sklepach nijak się mają do tego co otrzymują rolnicy
9 lutego na tej stronie było więcej komentarzy. Teraz już was wszyscy olewają razem z rządem na czele. Nic się nie zmieni. Zaraz przyjdzie wiosna i będziecie się musieli wziąść do roboty i strajki się skończą. Hahaha.
Z czego się cieszysz, Tusk cię sprzedał, będziesz niewolnikiem
9 lutego na tej stronie było więcej komentarzy. Teraz już was wszyscy olewają razem z rządem na czele. Nic się nie zmieni. Zaraz przyjdzie wiosna i będziecie się musieli wziąść do roboty i strajki się skończą. Hahaha.
Nie można dla osiągnięcia swoich celów utrudniać codziennego życia ludziom. Nie tylko rolnicy borykają się z trudami i przeciwnościami. Protesty rozumiem, ale nie kosztem życia innych. Zamiast budować w pozostałej części społeczeństwa poparcie dla rolników to takim zachowaniem nasila się niechęć i irytacja ludzi.
Dla osiągnięcia ??? Oni walczą o dobro dla nas wszystkich…
to nie ich walka https://informnapalm.org/pl/antyukrainskimi-akcjami-polsce-stoi-kreml-analiza-korespondencji/
Żeby nie wieś ,miasto nie miałoby ,co jest ,a najbardziej durne to są wypowiedzi tych buraków ,co ze wsi poszli do miasta i Wielcy Państwo ,bo wiejski smród zastąpili zapachem z Rossmana
Wstydzą się przyznać do swoich korzeni
Jeżeli jesteś tak ograniczony i tępy że niewiesz dlaczego rolnicy strajkują to lepiej zamilcz i nie kompromituj się.
Kierować się na Nowogrodzką i tam podziękować za wpuszczenie produktów rolnych z Ukrainy bez ograniczeń od 2022 roku. Podziękować przede wszystkim ówczesnemu ministrowi rolnictwa Henrykowi Kowalczykowi. Może jeszcze lotniska i dworce kolejowe zostaną zablokowane?!
Dałeś się zmanipulować i powtarzasz brednie, to nie PiS wpuścił zboże to UE zdecydowała o niekontrolowanym napływie płodów rolnych bez żadnych ograniczeń, PiS sprzeciwiał się i samodzielne wbrew unii wprowadzał embarga i kontrolowany przejazd ciężarówek przez Polskę ale pazerni przedsiębiorcy wyjeżdżali za granicę by za chwilę inna trasą wrócić z powrotem do Polski
Gdyby nie ten ruch z wpuszczeniem 2 mln ton zboża to inflacja w Polsce była by do dzisiaj powyżej 15%. Dopiero Tusk miałby powody aby jakiś chłopiec z kapelusza ( Vincent Rostowski lub Leszek Balcerowicz ) dołożyć nam nowy podatek aby zdusić inflację. Za inflację w 70% odpowiadają ceny podstawowych produktów żywnościowych. Morawiecki jednak nie przewidział ,że to była pułapka bo na Ukrainie obszarnicy rolni sfinansowali łapówki dla KOmisarzy i europarlamentarzystów. Dlatego są oni głusi i ślepi na wołanie polskich i innych unijnych rolników. ZIELONY ŁAD to następna pułapka. Za jego pomocą mamy być zniewoleni chłodem i głodem. 95% energii na ziemi pochodzi od słońca. Tylko 1 % ze spalana węgla, gazu i ropy. System ETS nabija portfele banksterom, opróżniając nasze. Ludzie odrzućmy ZIELONY ŁAD bo nasz los będzie za kilka lat podobny do więźniów w Auschwitz.
to nie jest strajk rolników tylko straj pisiorów
i nie tylko https://informnapalm.org/pl/antyukrainskimi-akcjami-polsce-stoi-kreml-analiza-korespondencji/
Dlaczego nie pojechać do Niemieci i dalej w głąb tego syfu, właśnie z tamtad to plynie.
Zamiast beczeć dołączcie się do rolników. Dzisiaj pewna gwiazda z Ukrainy pracująca w żabce jak twierdzi za 16 PLN podsumowała że gdyby wszyscy ukraincy wyjechali to Polska by zginęła bo Polacy nie chcą pracować rzetelnie, więc nie rozumiem dlaczego się szarpiecie ze drogi są zablokowane?? Czy wy rozumiecie ze markety tupu biedronka czy lidl i inne mają swoje holdingi na Ukrainie, kupują np śmieci zbożowe bo tak to można nazwać a nie zbożem, za 50 PLN tonę i z tego mamy dzisiaj chleb czy bułki, czy wy rozumiecie że tam nie ma żadnych norm i wszystko faszerowane jest chemią która u nas wyszła z obiegu w latach 80 tych a my to kupujemy np w biedronce ładnie zapakowane. LUDZIE NIE NARZEKAJCIE! SZANUJCIE POLSKICH ROLNIKÓW I DOŁĄCZCIE SIĘ, KUPUJCIE OD LOKALNYCH PRODUCENTÓW A NIE W MARKETACH. ŁĄCZĄ SIE ROLNICY CAŁEJ EUROPY DOLACZMY DO NICH !!!!
Oho! Taki mądry! Czyli Tobie jeszcze nic nie zablokowali. Pogadamy jak i do Ciebie karetka nie dojedzie na czas przez ten strajk.
Szanowni Protestujący zacznijcie myśleć i przestańcie utrudniać życie ludziom, którzy chcą zarobić na chleb. Protestuje w Warszawie.
Wiecie dlaczego inni się do Was nie przyłączają? Bo w przeciwieństwie do Was nie stać ich na zmarnowanie dnia pracy (a podobno Wam jest tak źle).
Chcecie żeby inni się do Was przyłączyli – może w takiej formie:
-pracownicy stacji – nie będą rolnikom sprzedawać paliwa…bo w sumie po co?
-mechanicy – nie będą rolnikom naprawiać aut i sprzętu…i tak tylko blokuje drogi.
– kurierzy – nie będą dostarczać przesyłek rolnikom…przynajmniej nadrobią czas stracony na blokadach.
-pracownicy energetyki – nie będą dostarczać elektryczności do gospodarstw…po co obciążać linie energetyczne, skoro rolnicy są na protestach poza domem?
itd.
Podoba się taka forma protestu?
Osobiście przy takich strajkach gdzie utrudniacie życie zwykłym ludziom zamiast skupić się na rządzących to już chyba wolę zboże z Ukrainy. Ludzie Was znienawidzą i z pewnością nie będą chcieli popierać. Dopominacie się solidarności obywateli? Dlaczego nie pojechaliście ciągnikami pod Sejm jak strajkowali niepełnosprawni? Dlaczego nie blokowaliście autostrad kiedy strajkowały kobiety przeciwko ubezwłasnowolnieniu własnego ciała?! Teraz chcecie naszej solidarności? Teraz nam uprzykrzacie życie?! W Waszej sprawie mamy się zjednoczyć bo to Wam nagle odbierają od koryta? A gdzie była Wasza solidarność wcześniej?
Będziecie dalej zwykłym ludziom blokować ulice to nie zobaczycie ani grama tej solidarności. Wynocha pod Sejm, Senat, kluby parlamentarne, blokujecie im wyjazdy i wjazdy. Ludzi zostawcie w spokoju.
Po raz kolejny ktoś próbuje skłócić rolnika z tzw. miastowymi. Myślę, że problemem jest brak wiedzy o przyczynach zaistniałej sytuacji i niepotrzebnie wywołuje się przy tej okazji demony PiS i antyPiS. Problem jest większy i systemowy. Pokrótce: ktoś wymyślił, że cała UE będzie super eko, ale to super eko, jakkolwiek idea jest piękna, próbuje się wprowadzać bardzo podobnie, jak Stalin wprowadzał kolektywizację rolnictwa, czyi na siłę. Obawiam się, że skończy się to również podobnie. Być może załamaniem produkcji i niedostatkiem żywności. Oby nie wielkim głodem w Europie, jak kiedyś na Ukrainie. Po stłamszeniu własnej produkcji rolniczej i oparciu dostaw na imporcie wystarczy przerwania łańcucha dostaw albo kryzys ekonomiczny. Ale UE uparcie brnie w to dalej. Dlaczego? Bo zaślepione ideologicznie (lub skorumpowane przez korporacje) lekkoduchy myślą, że pieniądze powstają przez pączkowanie. Otóż nie, żeby komuś dać, najpierw trzeba komuś zabrać. Zabiera się ludności i państwom w formie coraz to nowych podatków i parapodatków płaconych na rzecz budżetu centralnego UE. Równolegle wprowadzane są nowe obciążenia systemowe, oczywiście w imię bezdyskusyjnej wartości, jako jest ekologia (tak jak dawniej komunizm, wybaczcie to porównanie, ale nie jest ono moim zdaniem przesadzone). Aby nieco uśpić czujność, proponowane są datacje i dopłaty: dla rolników, na termomodernizację itd. Tyle tylko, że powoduje to dwa zjawiska: utratę konkurencyjności względem reszty świata (wprost wbrew życzeniowym wpisom w ekspertyzach dotyczących Fit for 55) i uzależnienie od senioratu władzy centralnej UE, która dzieli środki jak sama chce. Zyskują na tym bogatsze państwa (jak Niemcy czy Francja), tracą słabsze ekonomicznie, jak Polska. A w konkretnym przypadku uwolnienia importu z Ukrainy, żeby zrozumieć o co chodzi, wystarczy przeanalizować strukturę własności ziemi na Ukrainie. Tam prawie nie ma rolnika na wzór europejski. Tam są przede wszystkim przedsiębiorstwa liczące po kilka tysięcy ha, należące do spółek kapitałowych zarejestrowanych w rajach podatkowych. I naiwnością jest myśleć, że to Ukraina jako państwo zarabia na tym procederze. Tak, jak naiwnością jest myśleć, że we władzach UE nie ma korupcji. Drodzy Rolnicy, dzisiaj stałem przez Was w korku kilka godzin. Ale nie mam żalu. Proszę tylko o jedno: nie dajcie się po raz kolejny oszukać. Jakiekolwiek dopłaty nie zastąpią Wam produktywności i opłacalności. One odbierają Wam tylko wolność decydowania, a na koniec również Waszą własność. Trzymajcie się i wierzcie, bo racja jest po Waszej stronie. Racja, która sięga znacznie dalej, niż zapisaliście w Waszych postulatach.
popieram, a tym co marudzą i buntują sie przeciw rolnikom – szkoda mi was, zostaliście zmanipulowani doszczętnie główne partie rządzące po roku 2000 osiągnęły cel i skłóciły cały naród, omamiły i zmniejszyły liczebność górników jedynej grupy ludzi której się bali – teraz nam została ostatnia grupa która jeszcze jako tako trzyma się razem to właśnie rolnicy i dzięki nim mamy szansę przetrwać i nie dać sie szaleństwu rządzących – wiec musimy ich wspierać inaczej będziemy żyć w miastach 15 minutowych a na wakacje pojedziemy na najwyższe piętro megabloku…
Zgadzam się, że to jest ostatnia obrona narodu polskiego przez ludzi, którzy są cierpliwy i nieustępliwy aby wyrzucić na śmietnik i głęboko zakopać tzw. zielony ład inaczej wydmuszka niemiecka aby ratować ich gospodarkę przed stagnacją, która została przez nich samych doprowadzona w wyniku pazerności elit gospodarczych, którzy myśleli że ograją Putina.
bardzo proszę zapoznać się z tym, nie pożałuje Pan https://informnapalm.org/pl/antyukrainskimi-akcjami-polsce-stoi-kreml-analiza-korespondencji/
Panie Jerzy, tutaj raczej nikt nie chce być przeciwko rolnikom z Ukrainy, a prowokatorzy znajdą się wszędzie. Może to lepiej naświetli istotę problemu:
https://wgospodarce.pl/informacje/138365-do-kogo-nalezy-ukrainska-ziemia
Szanowni Protestujący zacznijcie myśleć i przestańcie utrudniać życie ludziom, którzy chcą zarobić na chleb. Protestuje w Warszawie.
Wiecie dlaczego inni się do Was nie przyłączają? Bo w przeciwieństwie do Was nie stać ich na zmarnowanie dnia pracy (a podobno Wam jest tak źle).
Chcecie żeby inni się do Was przyłączyli – może w takiej formie:
-pracownicy stacji – nie będą rolnikom sprzedawać paliwa…bo w sumie po co?
-mechanicy – nie będą rolnikom naprawiać aut i sprzętu…i tak tylko blokuje drogi.
– kurierzy – nie będą dostarczać przesyłek rolnikom…przynajmniej nadrobią czas stracony na blokadach
-pracownicy energetyki – nie będą dostarczać elektryczności do gospodarstw…po co obciążać linie energetyczne, skoro rolnicy są na protestach poza domem?
itd.
Podoba się taka forma protestu?
Będziesz człowieku jadł banany na obiad albo cypryjskie ziemniaki i chleb ze zboża z Ukrainy po którym będziesz świecił w nocy !!!
I to ci nie przeszkadza ? Pomyśl jakim gownem będą nas karmiły zachodnie markety a dopiero później zabieraj głos
Dlaczego nie informujecie gdzie w danym dniu odbywają się protesty i jest blokada dróg,jedni chcieliby dołączyć się do tych protestów,inni udający się w podróż mogliby wybrać drogi alternatywne by móc te protesty ominąć.Mapa zamieszczona na stronie jest nieprecyzyjna,np Podlasie wygląda jak biała plama na tej mapie,jakby tego regionu temat nie dotyczył a wiem że jest inaczej, miejscowości Suchowola, Sztabin, Korycin, Jeżewo,wojszki i wiele innych dróg było zablokowanych.
Te Wasze nawoływania do Putina i cwaniactwo nie ma kto powstrzymać.Utrudniacie życie normalnym ludziom tylko uważajcie bo karma wraca.Nie będę już Wam przychylny i spojrzenie na Wieś tylko pasujecie.My mamy życie i tak trudne a Wy współdziałanie żeby zwykłym ludziom jeszcze życie bardziej zdewastowac
Ciekawe bo podczas strajku nauczycieli krzyczeli że mają miejsca do roboty w opór i zapraszają do pracy. Teraz myślę że możecie się przecież przekwalifikować możecie uczyć w szkołach rolnych. miejsca ponoć jest w opór. Potrzebni są też konserwatorzy. Zapraszamy do pracy z młodzieżą jak wam źle, a nie drogi blokować. Miliony euro z UE że plawicie się w luksusach. Maszyny domy sprzęt za miliony. Obłudnicy i tyle. Mam nadzieję że wam opony popękają na tych drogach.
Podziwiam rolników i mam wielki szacunek dla ich pracy (a jestem z miasta) – to jedyna grupa społeczna, która wreszcie sprzeciwiła się unijnym i lewackim szaleństwom Trzymajcie sie i róbcie swoje.
Ja wszystko rozumiem – protesty są słuszne – niestety forma NIE. Rolnicy utrudniają normalnym ludziom pracę. Kolejny raz dojazd do pracy zajął 3,5 godziny zamiast 1-1,5. Niech sobie protestują w miastach, na granicy itd., a nie na drogach. Tak jak protest popierałem, tak teraz mam juz poważne wątpliwości czy te zgromadzenia nie powinny zostać zdelegalizowane i zabronione na drogach.
Mają na polu strajkować ? Bzrdury !!!
Na wiejską i tam wszystko zablokować !!!
Zgadzam się, że to jest ostatnia obrona narodu polskiego przez ludzi, którzy są cierpliwy i nieustępliwy aby wyrzucić na śmietnik i głęboko zakopać tzw. zielony ład inaczej wydmuszka niemiecka aby ratować ich gospodarkę przed stagnacją, która została przez nich samych doprowadzona w wyniku pazerności elit gospodarczych, którzy myśleli że ograją Putina.
Chłopy co to za protesty ? Wjechać trzeba na wiejską na al Ujazdowskie wylać gnojowe i się nie patyczkować z gnojami