Szacunki strat upraw rzepaku zniszczonych przez mrozy znane będą pod koniec kwietnia. Pocieszające jest to, że obecna pogoda sprzyja wzmacnianiu się roślin po zimie. BGŻ powołując się na szacunki firmy analitycznej Sparks podaje, że łącznie w 7 województwach (lubuskie, wielkopolskie, dolnośląskie, łódzkie, kujawsko-pomorskie, pomorskie, zachodniopomorskie) areał zasiewów rzepaku ozimego kwalifikujący się do likwidacji wskutek wymarznięcia oceniany jest na ok. 160 tys. ha (27% zasiewów). Przewiduje się, że w skali kraju konieczne będzie ponownie obsianie ok. 170 tys. ha, tj. ok. 20% areału obsianego rzepakiem jesienią. Za ok. 2 tygodnie powinna być znana ilość gruntów przeznaczonych do ponownego zasiania rzepakiem. Według analiz Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, w ubiegłym roku rzepak w Polsce uprawiano na powierzchni 774 tys. ha. Zimowa klęska w konsekwencji będzie mieć wpływ na ceny oleju. Zależne to będzie od plonów. Dodatkowo kolejne straty mogą jeszcze powstać w wyniku wiosennych przymrozków. Według ekspertów straty zimowe nie wpłyną na poziom cen rzepaku. Ceny wyznaczane są na podstawie notowań na giełdzie Matif w Paryżu.