Rozpoczęła się walka o dobrą rolniczą ziemię na agencyjnych przetargach. W szybkim tempie przeniosła się też na pola. ANR jest w trakcie wyprzedaży 2 tys. hektarów użytkowanych bezumownie przez kombinat rolny Siecieborowice. Kombatant nie chce natomiast opuścić gruntu. Decyzją policji rolnik opuszcza pole, a ciągnik z Siecieborowic zostaje.